Jesień, zima, coraz chłodniej, coraz ciemniej. Wieczory jakiś takie długie i ponure, najchętniej
usiąść przy komiku z kubkiem gorącej herbaty w ręku i otulić się ulubionym szlafrokiem. Ale co zrobić,
gdy nie mamy szlafroka? Na zakup jakiego się zdecydować?